Feeds:
Wpisy
Komentarze

Posts Tagged ‘zawód’


Ktoś kiedyś mądrze powiedział – Nie samą pracą człowiek żyje. W moim przypadku zajęć na studiach nie mogę traktować jako swojej pracy. To raczej swojego rodzaju obowiązek rozwoju. W ogóle często myślę nad tym w jaki sposób zdefiniować pracę. Kiedy zaczyna się praca, a kiedy kończy się samorozwój? Czy jako tę granicę można traktować moment kiedy za to, co robimy dostajemy pieniądze? Czy granicą wyznaczającą pracę, jest moment kiedy to, co robimy po pewnym czasie przestaje nas fascynować, sprawiać przyjemność? Oczywiście, nie można rozumieć pracy w żaden z powyższych sposobów myślenia. Przynajmniej nie w 100 procentach. Wczoraj W. określił spotkanie z nami, (w pewnego rodzaju naszej pracy) jako odskocznię od codzienności. Od tego czym zajmuje się codziennie zawodowo. Tutaj pojawia się kolejny problem przy definiowaniu pracy. Czy musi być zawsze ciężarem? Myślą uderzającą codziennie rano w tył głowy, krzyczącą – Wstawaj! Musisz odbębnić swoje 8 godzin! ?Jestem zdecydowanym przeciwnikiem tej teorii. Jeśli ktoś chce bardzo wykonywać to, czym zajmował się przez znaczną część swojej młodości, czym interesuje się i fascynuje, to jest duża szansa na zrealizowanie swoich marzeń. Wtedy praca, staje się przyjemnością. W najwyższym stopniu wtajemniczenia, zafascynowania i brnięcia w określonej dziedzinie, praca staje się odskocznią od normalności.

Na koniec przykład, że praca wcale nie musi być nudna. Trzy części, znakomitego reportażu o tych, których nie widać, a słyszymy ich prawie codziennie. Mimo tego, że są niewidoczni, wiele osób nie potrafi żyć bez ich pasji…

Pamiętaj! Jeśli będziesz robił to co lubisz, nie spędzisz w pracy ani jednego dnia!

Read Full Post »